Wyjazd do Zakopanego
Zakopane – turystyczna stolica kraju, miasto położone u stóp Tatr stało się przedostatnim przysiółkiem do którego udaliśmy się w ramach wakacyjnych wyjazdów z Gminnym Ośrodkiem Kultury. 31 lipca, ponad 50-dziesięcio osobowa grupa z Goczałkowic miała okazję zwiedzić jedną z najbardziej charakterystycznych i najchętniej odwiedzanych miejscowości w Polsce.
Na program naszej wycieczki złożyło się kilka sztandarowych miejsc, które każdy szanujący się turysta powinien zobaczyć spędzając wolny czas na Podhalu. W pierwszej kolejności udaliśmy się do Doliny Strążyska, która swą nazwę wywodzi od gwarowego słowa „strąga” – oznaczającego zagrodę do dojenia owiec, a wśród przyjezdnych słynie z pięknych widoków oraz szlaku prowadzącego na Giewont.
Po kilku godzinnej wędrówce, zwieńczonej dojściem pod malowniczy wodospad – Siklawice (zakończenie doliny) zboczyliśmy z górskiego szlaku w kierunku Krzeptówek, a dokładniej Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej. Na miejscu, naszym oczom ukazała się jedyna w swoim rodzaju budowla - kościół wzniesiony z drewna trudem rąk i nakładem pracy lokalnych Górali, jako wotum dziękczynne, złożona Matce Najświętszej za uratowanie życia Papieża Polaka.
Opuszczając sanktuarium, swoje kroki skierowaliśmy się w stronę Gubałówki – góry wznoszącej się po północno-zachodniej stronie Zakopanego. Za pośrednictwem kolejki krzesełkowej, prowadzącej z doliny Kościeliska dotarliśmy na sam szczyt, z którego rozpościera się zapierająca dech w piersiach panorama na Tatry oraz na Krupówki – reprezentacyjną ulicę Zakopanego. Jednakże zanim nadszedł czas wolny i chwila na pobuszowanie w regionalnych straganach, przepełnionych różnorodnymi towarami, pośród których królują przeróżnych rodzajów „oscypki” udaliśmy się na najstarszy w mieście cmentarz - na Pęksowym Brzyzku.
Nazwa cmentarza pochodzi od nazwiska darczyńcy ziemi, na której jest zlokalizowany, Jana Pęksy. Pęksowy Brzyzek jest miejscem szczególnym w historii Zakopanego. Jest śladem istnienia tych, którzy kreowali rzeczywistość miasta i tych, którzy tworzyli jego legendę. Jest śladem ostatnim artystów związanych z Tatrami, wrosłych swą twórczością w podhalański folklor oraz pamięcią o znanych przewodnikach tatrzańskich - prawie każdy, kto zapisał się w dziejach miasta i Tatr znalazł tu swoje miejsce.
Znajdujący się w jego bezpośrednim sąsiedztwie kościółek, jest ponadto symbolem religijności żyjących tu z dziada pradziada ludzi. Symbolem wiary która choć kiełkowała z wielkim trudem dziś stanowi przykład na cały kraj i jest najważniejszą cechą (o czym dane nam było przekonać się na własne oczy) charakteryzującą ten region Polski.
Z tym przesłaniem, opuściliśmy Zakopane udając się w drogę powrotną do domu. Pomimo, iż nasza wizyta na Podhalu trwała zaledwie jeden (dość męczący) dzień, wierzymy, że dla wszystkich była okazją do przeżycia wyjątkowej przygody.