1. W tym roku mija 25 lat odkąd Goczałkowice-Zdrój po wielu latach stały się niezależnym samorządem. Jak wspomina Pan tamten okres?
Głównym argumentem odłączenia się Goczałkowic od miasta i gminy Pszczyna był fakt, że byliśmy miejscowością uzdrowiskową i zarazem peryferyjnym sołectwem Pszczyny na które nikt nie zwracał większej uwagi.
W związku z powyższym grupa radnych z Goczałkowic: Kazimierz Ingram, Henryk Suchy i Augustyn Waliczek postanowiła wyjść z inicjatywą odłączenia się od Pszczyny i stworzenia samodzielnej gminy. Po zawiązaniu grupy chętnych osób chcących działać w tym kierunku, postanowiono utworzyć stowarzyszenie pod nazwą Komitet Obywatelski Mieszkańców Goczałkowic-Zdroju. Stowarzyszenie powstało i zostało zrejestrowane w 1990 roku.
W wyniku działań stowarzyszenia i załatwieniu szeregu formalności, rozporządzeniem Rady Ministrów została powołana w grudniu 1991 roku Gmina Goczałkowice-Zdrój. Należy wspomnieć, że Komitet Obywatelski Mieszkańców Goczałkowic-Zdroju działa do dzisiaj i w dotychczasowych wyborach samorządowych to jego kandydat był wybierany na Wójta Gminy
2. W jakiej kondycji, komunalnej, gospodarczej, jako sołectwo Pszczyny znajdowały się Goczałkowice?
Na początku stan infrastruktury technicznej gminy był bardzo mizerny. Największym problemem był stan dróg, sieci wodociągowej, brak kanalizacji sanitarnej i deszczowej, zła jakość powietrza. Fakty powyższe mogły doprowadzić do utraty statusu miejscowości uzdrowiskowej.
W szybkim tempie przystąpiono do realizacji inwestycji związanych z infrastrukturą techniczną i zarazem złożono wnioski o środki finansowe pomocowe akcesyjne z Unii Europejskiej , WFOŚiGW, NFOOŚiGW i z innych instytucji. Udało się pozyskać wiele środków dzięki którym zrealizowano zaplanowane inwestycje.
3. Co lub kto wpłynął na Pana decyzję, aby startować w wyborach na Wójta Gminy?
Do pracy na Stanowisku Sekretarza w Urzędzie Gminy przystąpiłem 1 października 1993 r. pod namową Wójta Gminy Kazimierza Ingrama, Augustyna Waliczka i Zbigniewa Moli, ówczesnych członków zarządu gminy. W 1994 r. odbyły się wybory samorządowe na drugą kadencję. Z uwagi, że urzędujący Wójt zrezygnował z kandydowania Rada Gminy wybrała moją skromną osobę na to stanowisko. Kolejnym Wójtem w 1998 r. został Krzysztof Kanik, a ja objąłem stanowisko jego zastępcy. Wypracowaliśmy najlepszy dla wszystkich kompromis.
4. Sięgając do Pana doświadczenia zawodowego, jako Wójta Gminy oraz wieloletniego z-cy Wójta, czy może Pan stwierdzić czym ówczesna praca urzędu/ urzędników różniła się od dzisiejszej?
Przede wszystkim mieliśmy o wiele trudniejsze warunki lokalowe. Praca urzędników nie była jeszcze skomputeryzowana , wszystko wykonywano odręcznie. Borykaliśmy się z różnymi problemami. Głównym była budowa kanalizacji sanitarnej. Nie było wtedy jeszcze ustawy o zamówieniach publicznych. Wykonawcę wybierała w formie przetargu cała Rada Gminy, została nim Hydrobudowa Śląska z Katowic oddział w Bielsku-Białej.
W pierwotnych planach inwestycyjnych, najpierw miała być budowana oczyszczalnia ścieków, jednak Hydrobudowa złożyła drugą propozycję – przystąpienie od razu do budowy kanalizacji i podłączenie się do oczyszczalni ścieków w Czechowicach.
Takie rozwiązanie generowało znacznie mniejsze nakłady finansowe. Dokładnie 1/3 kosztów budowy całej oczyszczalni. Ostatecznie wybrano to rozwiązanie i Wójt K. Ingram podpisał umowę. Ja przejmując jego stanowisko przystąpiłem do realizacji budowy.
5. Wspomniał Pan o rozpoczętym procesie budowy kanalizacji w Goczałkowicach. A jakie inne wydarzenie, inwestycja z okresu drugiej kadencji wspomina Pan jako równie istotne?
Ważnym przedsięwzięciem była również budowa Urzędu Gminy wraz z adaptacją starego budynku. Inwestycja ta był realizowana wraz z kanalizacją sanitarną.
Wspomnieć należy również o budowie mieszkań dla poszkodowanych w powodzi w 1997 roku oraz rewitalizacji gminnych dróg, w tym ul. Letniej, Lipowej i Polnej.
6. Czego życzyłby Pan sobie jako były samorządowiec, żeby zostało zrealizowane w naszej Gminie?
Na ten moment najważniejsze jest, aby udało się rozwiązać kwestię regulacji Potoku Goczałkowickiego wraz z odprowadzeniem wód deszczowych z rejonu ul. Głównej i Zimowej.
Inną kwestią jest wybudowanie nowego wiaduktu pod torami kolejowymi, zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego, a obecny wiadukt przeznaczyć tylko dla ruchu pieszego i rowerowego.
7. Czego życzy Pan naszej gminie z okazji 25 –lecia?
Życzę, aby gmina w dalszym ciągu rozwijała się i była coraz piękniejsza.
Rozmawiałam
Ewelina Sowa-Mrzyk
25 LAT GMINY GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ Wywiad z Wójtem Gminy drugiej kadencji w latach 1994-1998 oraz wieloletnim z-cą Wójta – Janem Puchałą
